Każdy normalny Polak jest antysemitą, a polityk, który chce zyskać dziś w Polsce popularność, musi (często wbrew swym przekonaniom) wspomnieć w swym programie o rozwiązaniu sprawy żydowskiej. Mimo to jednak kwestia rozwiązania zagadnienia żydowskiego pod względem oficjalno-prawnym stoi w miejscu, niewidzialne nici polityki i organizacji żydowskiej zbyt mocno wiążą ręce rządzących polityków.
Polska przedwojenna nie miała programu rozwiązania sprawy żydowskiej, najbardziej nawet narodowe ośrodki nie myślały realnie o usunięciu żydów z przyszłego państwa. Ten liberalizm i niezrozumienie kwestii żydowskiej, znalazły wyraz w zrównaniu Polaków i żydów w konstytucji marcowej, która w ten sposób wskutek dziwnej ślepoty swych twórców, stała się podwaliną prawną obecnego panowania żydów w życiu polskim. Dorastało jednak młode pokolenie które świadomie odgrodziło się od żydów, usuwając ich poza obręb życia akademickiego, stwarzając zaczątek ghetta żydowskiego na jednym odcinku życia. Starsze pokolenie obojętnie traktowało te fakty, zdrowe instynkty Młodych nie przenikały twardej skorupy liberalizmu starego świata. Trzeba było dopiero zajść antyżydowskich, trzeba było trupów polskich w walce z żydami, aby społeczeństwo ocknęło się z bezmyślnej tępoty i zaczęło zastanawiać się nad kwestią żydowską.
Wtedy to na tle sprzecznych opinii pojawił się pierwszy wyraźny i konsekwentny, pisany program w sprawie żydowskiej — Wytyczne programowe Obozu Wielkiej Polski, wydane przez Oddział Akademicki OWP w listopadzie 1932 roku. Publikacja ta była tym ważniejsza, że dotyczyła ogólnego programu politycznego, którego kwestia żydowska była jednym fragmentem. Od tej chwili rozwiązanie sprawy żydowskiej staje się jednym z naczelnych zagadnień polskiej myśli politycznej Młodych, przybierając coraz konkretniejsze zarysy w miarę politycznego usamodzielniania się Ruchu Młodych poprzez OWP i Obóz Narodowo-Radykalny.
Dziś program Ruchu Narodowo- Radykalnego jest już sformułowany, realny i powiązany z całością programu przebudowy życia polskiego. Mimo tego wszystkiego, tylko odbłyski programowego antysemityzmu młodych przenikają do starego świata politycznego. Zeszłowieczni politycy zrozumieli tylko jedno — dziś bez antysemityzmu, choćby w słowie, nie można myśleć o kontakcie z polskimi masami robotników, studentów i chłopów. Ale przyzwyczajenia liberalnej młodości i zakulisowe więzy organizacyjne nie pozwalają starym politykom na wyraźny czyn, ani nawet na wyraźne słowa. „Bojkot ekonomiczny — owszem” premiera Składkowskiego, czy ostrożne „uznajemy instynkt samoobrony” płk. Koca — to nie jest antysemityzm, to zaledwie pozbawione praktycznego znaczenia lekkie, słowne ustępstwo pod przymusem ogólnego przeciwżydowskiego nastroju polskich mas. Bo antysemityzm to skończony, realny, jasny program, zmierzający do usunięcia żydów z Polski, po przez odebranie im praw i możności życia w Polsce, to zniszczenie wszystkich tworów żydowskiego ducha i zbudowanie prawdziwie polskiego ustroju politycznego, kulturalnego i gospodarczego.
Rozwiązanie kwestii żydowskiej to nie „samoobrona”, nie „bojkot gospodarczy”, lecz zdecydowany atak na wszystkich odcinkach życia. Dla rozwiązania kwestii żydowskiej za mało byłoby usunąć z Polski żydów-ludzi, trzeba usunąć i wyniszczyć jeszcze żydowską myśl i żydowskiego ducha z całości ustroju. Dlatego rozwiązać bezapelacyjnie kwestię żydowską w Polsce może tylko ten ruch, który ma konsekwentny program przebudowy całości ustroju, który rozwiąże nie tylko negatywnie kwestię żydowską przez usunięcie żydów z Polski, ale ten, który będzie zdolny do pracy pozytywnej w tej kwestii — do stworzenia na gruzach starego świata nowego ustroju Polski. Kto się mieni antysemitą, a uznaje liberalny parlamentaryzm i rządy tajnych organizacji, kapitalizm, absolutną wolność gospodarowania, indyferentyzm religijny i obojętność narodową — ten kłamie, bo chce podciąć gałęzie tylko, a zostawić nietknięty korzeń potęgi żydowskiej w Polsce.
Dlatego my, Ruch Młodych, który głosi konieczność przebudowy całego ustroju i rozwiązania kwestii żydowskiej radykalnie i do końca przez usunięcie z Polski żydów i tych form ustrojowych, które wyrosły z żydowskiego ducha — zapytujemy tych, którzy mają się za antysemitów. Czy chcecie odebrać żydom wszystkie prawa polityczne, gospodarcze, kulturalne, przez ustawowe usunięcie ich z polityki, urzędów i wywłaszczenie bez odszkodowania? Czy chcecie zupełnego, bezwzględnego usunięcia żydów z Polski? Czy chcecie zniszczyć tajne organizacje, liberalny parlamentaryzm czy dyktaturę jednostki, czy chcecie stworzyć w Polsce jedną, powszechną, hierarchiczną organizację polityczną Narodu? Czy chcecie zniszczyć rządy kapitału i niesprawiedliwość społeczną, przez stworzenie zasady własności ograniczonej interesem Narodu, rządzonej planowo przez zorganizowanych zawodowo Polaków. Czy chcecie katolickiej i polskiej powszechnej organizacji wychowawczej młodzieży, katolickiej i polskiej szkoły? Czy chcecie powszechnej, polskiej, jednolitej kultury?
Jeśli nie chcecie takiej przebudowy — nie jesteście antysemitami, a myśl wasza przepojona jest duchem żydowskich form ustrojowych, których bronicie.
Maria Rzętkowska
Falanga nr 14, 1937, str. 3
Oprac. i uwspółcześnienie pisowni – WT. – nacjonalista.pl